KRABY MUSZĄ UMRZEĆ! — strzelanka z otwartym światem, elementami RPG i całą masą krabów.
To jak twoje ulubione postapokaliptyczne RPG akcji — tylko 100 razy mniejsze. Mała, klimatyczna przygoda stworzona przez jedną osobę, bez grosza budżetu, ale z mnóstwem wolnego czasu i miłością do gatunku.
Co cię czeka:
6–7 godzin rozgrywki w otwartym świecie — wokół kraby, szabrownicy, mięsożerne zombie i szalone roboty, a w ręku strzelba i butelka piwa.
Różnorodni wrogowie
Wszyscy chcą cię zabić, więc lepiej strzelaj pierwszy. Niektórzy lecą na ciebie na pałę, inni strzelają z daleka, a jeszcze inni po prostu wybuchają ci pod nogami.
️ Niby otwarty świat
Można połazić — jaskinie, bagna, jakieś bunkry. Po drodze zbierasz złom, robisz amunicję, czasem trafisz na loot w skrzyniach.
Perki, broń, statystyki
Strzelaj czym chcesz — pistolet, karabin, strzelba, nawet katana się znajdzie. Rozwijaj perki, nabijaj staty, próbuj skradania się (nie testowałem, ale brzmi fajnie) albo po prostu biegaj i wal w co popadnie.
Są też umiejętności aktywne — na przykład przywołanie robota-towarzysza. Czasem coś zrobi. Czasem tylko się gapi.
Stworzone na wspaniałym Unreal Engine 5
Gra powstała na najlepszym silniku znanym ludzkości — Unreal Engine 5. Lumen, trochę czarnej magii — i oto ja, kompletny nowicjusz, złożyłem to wszystko w grę, która wygląda zaskakująco nieźle.